To bardzo osobiste czym chcę się z Wami podzielić, po tym jak tego doświadczycie możecie uznać mnie za artystę albo za hochsztaplera. Wybór nie jest oczywisty, bo sędzią i adwokatem jest tu szaleństwo.

Sztuka, którą tworzę to obiekty energetyczne, powstające w przestrzeniach równoległych, w których świat materialny i niematerialny przenika się. Wibracje, światło i kolor koegzystują ze sobą tworząc konglomeraty zdarzeń. Tak powstaje wizja wypełniona treścią. Jej odczyt i interpretacja pozbawiona ciężaru definicji, wyjęta spod imperatywu logiki, biegnie nieskrępowanie tworząc ciągi nieskończone. Koncept jest tylko narzędziem, nie jest nadrzędny, nie determinuje efektu końcowego, nie odgrywa znaczącej roli. To co postrzegam i czuje w trakcie procesu tworzenia jest wynikiem czystej komunikacji z wielobiegunowym Światem, którego odkrycie oraz ciągłe odkrywanie jest radością i największym przywilejem mojego Istnienia.

Otrzymanej materii nadaję kształt i walor bytu w estetyce, której rozumienie jest subiektywną cechą każdego z Odbiorców.

Adam Groszkowski (wrzesień 2020)